Skąd: Bukareszt
Powstali w: 2008
Rodzaj muzyki: black metal/ death metal/ doom
Aktywność: TAK
Ilość płyt: 1
Teksty po: angielsku/ rumuńsku
Dziś zespół APA SIMBETII nazywany młodą nadzieją undergroundu rumuńskiego.
Niewątpliwie od czasu pierwszych nagrań demo zespół zrobił ogromny progres, również techniczny, ciężkie, deathowe wokale przeplatają się z iście "opethowskimi" solówkami gitarowymi. Osobiście bardzo mi ta muzyka odpowiada, uwazam że warto się zapoznać.
Formacja powstała w roku 2008 pod nazwą SMOKE AND ASH i początkowo skłaniali się ku doom- death metalowi. Rok później po pewnych zmianach osobowo- stylistycznych grupa przetransformowała się w UNMADE, a następnie po zmianie perkusisty w 2010 roku finalnie przyjęła nazwę APA SIMBETII, bedąc już wyraźnie nakierowaną na death metal z wpływami Djent i Jazzu.
Członkowie grupy częściowo inspirują się folklorem rumuńskim i poruszą tematy takie jak nicość, pustka, śmierć i inne tego typu przyjemności, które doprowadzają człowieka do samopoznania duchowego.
Wbrew tym filozoficznym odniesieniom, gdy przychodzi do określenia zainteresowań członków zespołu to podają: "Beer, weed, music & headbanging" ;)
Nazwa zespołu oznaczająca dosłownie "Sobotnie Wody", określa w mitologii rumuńskiej rzekę płynącą przez piekło. Ma ona swe źródła przy Drzewie Życia - tam jeszcze jest spokojna i czysta, następnie okrąża Ziemię 7 lub 9 razy (zależnie od wersji) i wpływa do piekła, gdzie jest już rzeką płomieni.
SKŁAD:
Stegeran "Stege" Cristian - wokal (również KISTVAEN)
Mihai "Pletos" Dinca - gitara (również NEGATIVE CORE PROJECT)
Adrian "Piratru" Constantin - gitara
Radu "LeFat" Udroiu - bas
Mihai "Misu" Petrosel - perkusja
DYSKOGRAFIA:
nagrali demo zawierające kawałki "Defectuos Existence" i "Offering unto Xipe Totec",
do posłuchania TU
okładka została zaprojektowana przez znanego nam Costina Chioreanu
jak się posłucha utworów z tej płyty i czegoś z dema (a da się to rozróżnić bez wątpienia po jakości nagrań ;) to widać duuuży progres jaki został poczyniony
Tracklist:
1. The Dream of the Mad Arab
2. Tesseract
3. Opium
4. What the Moon Brings
5. Primitive Future
6. Nihil Sapient
7. Oratio Diabolis
NA KONIEC:
proponuję ciekawy utwór "What the Moon Brings" promujący płytę
dość zaskakujący, lekko 'opethowy' numer "Opium" (usłyszycie czemu wspomniane były inspiracje jazzowe)
albo mój osobisty niekwestionowany faworyt: kawałek "Tesseract"
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Piszcie :)